melisa

Zioła, które skutecznie odstraszają komary

Myślę, że podob­nie jak ja odli­cza­cie już czas do roz­po­czę­cia lata. Na pew­no nie może­cie docze­kać się coraz dłuż­szych dni, wyso­kich tem­pe­ra­tur i pięk­nej pogo­dy. Mimo tych opty­mi­stycz­nych prze­my­śleń, wiem, że ta pora roku ma też swo­je wady. Jed­ną z nich jest licz­ba poja­wia­ją­cych się zewsząd owa­dów, któ­re lubią chęt­nie odwie­dzać nasze domy. Dosyć czę­sto mia­łam pro­ble­my z natar­czy­wy­mi koma­ra­mi, ale w koń­cu zna­la­złam roz­wią­za­nie, jak się z nimi upo­rać! Być może Was zasko­czę, ale oka­zu­je się, że moim naj­sku­tecz­niej­szym spo­so­bem na stra­sze­nie koma­rów są zio­ła! Dzi­siaj posta­ram się przy­bli­żyć Wam szcze­gó­ły tego spo­so­bu na komary.

Nie wiem, jak Wy, ale w trak­cie let­nich upal­nych wie­czo­rów mam otwar­te okno w swo­im domu, a kie­dy chcę coś poczy­tać, siłą rze­czy jestem zmu­szo­na do zapa­le­nia świa­tła, któ­re przy­cią­ga róż­ne insek­ty. Nigdy nie zde­cy­do­wa­łam się na siat­ki na okna, któ­re w moim odczu­ciu są mało atrak­cyj­ne. Mój spo­sób? Otóż ze swo­je­go doświad­cze­nia mogę Wam pole­cić posta­wie­nie na para­pe­cie przy oknie bazy­lii w donicz­ce, któ­ra u pod­staw swo­jej łody­gi wytwa­rza olej­ki ete­rycz­ne sku­tecz­nie odstra­sza­ją­ce koma­ry. Wte­dy zwięk­sza się praw­do­po­do­bień­stwo, że unik­nie­my wizy­ty nie­pro­szo­ne­go gościa. Podob­ne wła­ści­wo­ści posia­da­ją tymia­nek oraz mię­ta, któ­re rów­nież wydzie­la­ją olej­ki ete­rycz­ne, za któ­ry­mi koma­ry nie prze­pa­da­ją. Co cie­ka­we, wymie­nio­ne zio­ła moż­na posa­dzić w jed­nej donicz­ce wraz z bazy­lią, co pomo­że nam jesz­cze moc­niej odstra­szyć nie­lu­bia­ne przez nas owady.

Jeśli do tej pory nie wie­dzie­li­ście, jak sobie radzić z koma­ra­mi, to myślę, że uda­ło mi się Wam wyja­śnić, jaki jest naj­lep­szy spo­sób na ogra­ni­cze­nie ich wizyt w naszych domach. Uwa­żam, że znacz­nie lepiej posta­wić na swo­im para­pe­cie zio­ła w donicz­kach, któ­re nie dość, że pięk­nie wyglą­da­ją i pach­ną, to dodat­ko­wo zadba­ją o spo­koj­ną noc, bez bzy­cze­nia nad uchem.