Świeże zioła doniczkowe coraz częściej goszczą w naszej kuchni. Co ciekawe, oprócz poprawy smaku i zapachu potraw, znacząco zwiększają również ich wartość odżywczą oraz wydłużają przydatność pożywienia. Zioła posiadają wiele korzystnych właściwości, m.in. poprawią pracę układu pokarmowego, przyśpieszają perystaltykę jelit, zmniejszają ryzyko nowotworów, mają działanie przeciwmiażdżycowe, obniżają nadciśnienie, znacząco zwiększają odporność organizmu i działają wiruso i bakteriobójczo. W 2017 r. na politechnice Białostockiej przeprowadzono badania wpływu ekstraktu z wybranych roślin przyprawowych na rozwój wybranych mikroorganizmów. Rośliny, które wzięto pod lupę to imbir, koper, kwiat nagietka, lubczyku i tymianek. Okazało się, że najsilniejsze właściwości hamujące rozwój bakterii wykazał ekstrakt z lubczyku. Po 24 i 48 godzinnej inkubacji niszczył on aż ok. 90% Escherichia coli (Pałeczka okrężnicy), Staphylococcus aureus (Gronkowiec złocisty), Pseudomonas aeruginosa Pałeczka ropy błękitnej), Bacillus subtilis (Laseczka sienna) i Candida albicans (Bielnik biały). Tymianek, koper i imbir w tym badaniu dawały podobne do siebie efekty. Te korzystne właściwości zioła zawdzięczają między inny obecności przeciwutleniaczy, głównie: flawonoidów, kwasu fenolowego i witaminy C. Zawartość tych dobroczynnych substancji uzależniona jest jednak od sposobu prowadzenia uprawy a w tym stosowania chemicznych środków ochrony roślin, czyli pestycydów.
Korzystanie z nich jest prawnie regulowane co oznacza, że nie mogą być stosowane dowolnie, gdyż dowiedziono negatywnego działania tych związków na zdrowie człowieka. W takiej sytuacji najbardziej niebezpiecznym dla naszego życia jest nieumiejętne stosowanie pestycydów (nadużywanie ich, bądź nieprzestrzeganie okresów karencji roślin). Może to doprowadzić do nadmiernej podaży tych związków z jedzeniem, a to do kumulacji ich w organizmach. W takiej sytuacji stanowczo zwiększa się ryzyko występowania wielu chorób cywilizacyjnych w tym nowotworów i bezpłodności. Natomiast niestosowanie w ogóle pestycydów w uprawach uruchamia system obronny w tkankach roślin poprzez większą syntezę korzystnych dla nas związków fenolowych zw. „naturalnymi pestycydami”. Badania Younga i wsp. wykazały, że rośliny niechronione chemicznie, miały co prawda więcej uszkodzeń po szkodnikach na liściach, ale jednocześnie w ich tkankach stwierdzono wyższą zawartość wyżej wymienionych polifenoli.
Świadomi producenci nie stosują pestycydów w ogóle, czego gwarantem są posiadane certyfikaty bezpieczeństwa żywności. Dostarczane do sieci handlowych zioła doniczkowe nie tylko są szczegółowo kontrolowane na każdym etapie szklarniowej produkcji, ale również badane w niezależnych chemicznych laboratoriach na zlecenie sieci handlowych.
Do grona świadomych producentów należy firma Origanum — całoroczny dostawca ziół doniczkowych do największych sieci handlowych w Polsce. Specjaliści z Origanum do walki ze szkodnikami i chorobami grzybowymi wykorzystują naturalne sposoby podpatrzone w przyrodzie i przez naukowców przystosowane do zastosowania w szklarni. Jednym z naturalnych sprzymierzeńców jest Mszycarz szklarniowy w ciągu swojego krótkiego życia, bo zazwyczaj 10 dniowego, jest w stanie zniszczyć kilkaset mszyc. Zaletą stosowania naturalnych metod jest ochrona zdrowia człowieka i środowiska naturalnego.
Mamy to szczęście, że firma Origanum nie używa absolutnie pestycydów. Wszystko to, aby zwiększyć jakość swoich produktów i być wiernym misji założycieli firmy, która brzmi: „Dostarczać społeczeństwu wyłącznie bezpieczną żywność”. Nam konsumentom daje to pewność, że jemy nie tylko smaczne, ale przede wszystkim zdrowe zioła w naszych ulubionych potrawach. Artykuł powstał we współpracy z Panią mgr Niną Łangowską — dietetyk medyczny, biolog, absolwentka Uniwersytetu Medycznego i Uniwersytetu Gdańskiego.